Jestem za całkowitym zakazem hodowli zwierząt na futra. To jest również jeden z elementów mojej kampanii wyborczej w województwie zachodniopomorskim […]. Właściwie wszędzie, gdzie jest ferma, są uciążliwości środowiskowe, odory, muchy. Ludzie doskonale wiedzą, co to jest gatunek inwazyjny, doświadczają tego w codziennym życiu. Ale jest też ogromny problemy z demokracją. Są takie samorządy, które próbują uchronić mieszkańców od tych uciążliwych inwestycji […]. Ale są też tacy wójtowie, burmistrzowie, którzy sprzyjają tym biznesom.