Z okazji 25. rocznicy podpisania polsko-niemieckiego traktatu o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy Adam Ostolski i Reinhard Bütikofer podsumowują bilans ćwierćwiecza i kreślą obraz przyszłości stosunków między Polską a Niemcami.
Ostatnie ćwierćwiecze przyniosło przekraczanie podziałów i otwarcie granic. Nasze narody i kraje zbliżały się do siebie, wraz z wstąpieniem Polski do Unii Europejskiej i utworzeniem Trójkąta Weimarskiego. Energia polsko-niemieckiego zbliżenia stworzyła podstawy zaufania i stała się filarem europejskiego pojednania i stabilności.
Jednak żadnej z tych rzeczy nie można uważać za daną na zawsze.
W ostatnich miesiącach lista spraw, które dzielą nasze kraje, stała się dłuższa. Od kwestii uchodźców po rządy prawa, od polityki wobec Rosji po sprawy bezpieczeństwa energetycznego i zmian klimatu – Polska i Niemcy coraz rzadziej mówią jednym głosem. Nie można jeszcze mówić o zupełnym odwróceniu kierunku, ale tendencja jest niepokojąca. Obie strony są współodpowiedzialne za chybotliwą sytuację, w której się znaleźliśmy.
Cały tekst na stronie „Gazety Wyborczej”
Niemiecka wersja artykułu ukazała się 23 czerwca na łamach tygodnika „Die Zeit”.
The English version: Disinterested neighbours or estranged partners or what?